środa, 30 stycznia 2013

"Harry cz.21"

Obudziłam się dzisiaj w bardzo dobrym nastroju. Wstałam i zeszłam na dół. W domu nie było już rodziców bo pojechali do pracy, zastałam na dole tylko moją kuzynkę przygotowującą śniadanie. Przywitałam się z nią i razem zjadłyśmy śniadanie. Później poszłam na górę do swojego pokoju.


Włączyłam telewizje i zaczęłam oglądać „Zmierzch” który właśnie leciał w telewizji. Gdy film się skończył postanowiłam że zabije czas czytając książkę. O 14.30 zaczęłam się szykować. Poszłam do łazienki i wykąpałam się. Wysuszyłam włosy i je ułożyłam, w pewnej chwili dostałam wiadomość od Harry’ego

-Kocie zapomniałem Ci powiedzieć że masz wziąć cuchy na zmianę bo nie wrócimy na noc do domu. ;*-
Co on znowu kombinuje ? – Pomyślałam.
- Ok. Co ty znowu wymyśliłeś ?-
Po minucie dostałam odpowiedź.
- Zobaczysz, powiem ci tylko tyle, że tej nocy nigdy nie zapomnisz.-

Wróciłam do dalszego szykowania się. Ubrałam się, zrobiłam makijaż i spakowałam się. O 15.30 byłam już gotowa, postanowiłam że zobaczę do skrzynki pocztowej. Wyszłam na dwór i otworzyłam skrzynkę. Były tam różne rachunki no i tak jak myślałam list do mnie. Położyłam rachunki na stole w kuchni i poszłam do siebie gdzie otworzyłam list.


Kocham Cię skarbie i tak będzie stale.
Kocham Cię za każdy uśmiech Twój,
kocham Cię za to, że jesteś.
Chciałbym żebyś zawsze do mnie wtulała się
i wciąż powtarzała, że kochasz mnie.
Chcę patrzeć w Twe oczy i nigdy nie przestawać,
codziennie buziaka słodkiego Ci dawać.
Kocham Cię za to jaka jesteś wobec mnie,
chcę abyśmy zawsze kochali się.
Jesteś jak stróż który mnie pilnuje,
jesteś jak powietrze którego potrzebuję.
Pragnę od życia już tylko Ciebie,
byś była księżycem na moim niebie.
Kocham Cię za każde Twe miłe spojrzenie,
kocham Cię kochana i tego nie zmienię.
Przyjaciel.
Kto jest aż tak romantyczny ? – Pomyślałam. Ostatnio nie dawało mi to spokoju, cały czas zastanawiałam się kto to jest skoro to nie Harry. Schowałam list, a ktoś zadzwonił do drzwi. Pomyślałam że to Hazza więc wzięłam swoje rzeczy i zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi, a w nich stał Harry. Przywitałam go namiętnym całusem, a on wziął moją walizkę i wsadził do bagażnika auta. Bez zadawania pytań wsiadłam do auta, a Hazza odjechał. Jechaliśmy do celu chłopaka nie całą godzinę. Harry zatrzymał się w lesie. Oboje wysiedliśmy z auta, a chłopak wziął nasze bagaże.

J:Harry, co my tu robimy ?- Zapytałam.
H:Zobaczysz bądź cierpliwa.- Odpowiedział i ruszył w stronę lasu.
Zdjęcie Harry Styles
Szłam cały czas trzymając Harry’ego za rękę bo bałam się że go zgubie. Gdy wyszliśmy z lasu stanęliśmy na nie wielkiej polanie przy brzegu jeziora.

J:To tu ? – Padałam ze zmęczenia.
H:Nie, podejdź skarbie do mnie to Ci coś pokaże.- Podeszłam do niego, a on wskazał ręką na nie wielki domek po drugiej stronie jeziora. –Widzisz ten domek ?
J:Tak.-Powiedziałam zaciekawiona cała sytuacją.
H:Tam musimy się dostać.
J:Ale jak ?
H:Tą łódką. – Podszedł do nie dużej drewnianej łódki.-Wsiadaj.

Gdy wsiadłam do łódki Harry popchał ja do wody. Za chwile on też do niej wskoczył i zaczął wiosłować. Płynęliśmy na drugi koniec jeziora. Byłam taka zachwycona i taka zdziwiona że siedziałam cicho i w ogóle się nie odzywałam. Gdy byliśmy na środku jeziora Harry przestał wiosłować, a łódka się zatrzymała.

J:Czemu stajemy ? - Chłopak się uśmiechnął.
H:Mam ci coś ważnego do powiedzenia.- Skinęłam głową. A chłopak dalej mówił.- Grece chodzi o to że jeszcze do żądnej dziewczyny nie czułem tego co czuje do Ciebie. To jest naprawdę wyjątkowe uczucie. Kocham Cię.– Chłopak sięgnął do kieszeni i wyciągnął małe czerwone pudełeczko.
J:Harry ty mi się chyba nie oświadczasz ?- Zapytałam lekko zestresowana.
H:Jeszcze nie kotku. Chcę ci tylko powiedzieć że cię kocham i dać ci to żebyś o mnie nigdy nie zapomniała.- Otworzył pudełko, a w nim był naszyjnik z napisem„Harry”. Założył mi naszyjnik na szyje.
J:Dzięuje nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa. –Przytuliłam mocno chłopaka i namiętnie pocałowałam.
H:Mam taki sam tylko z napisem „Grece” – Spod bluzki wyciągnął naszyjnik z moim imieniem.- To co płyniemy dalej ?- Pokiwałam głową,a chłopak zaczął wiosłować.


Po 10 minutach dobiliśmy do brzegu. Stałam u drzwi ładnego skromnego drewnianego domku. Gdy chłopak je otworzył zobaczyłam rozpalony kominek, wielkie dwuosobowe łóżko, które stało pod oknem, stolik z rożnymi owocami i szampanem. Weszłam do środka razem z Harrym. Zaczęłam rozglądać się po całym domku, a chłopak odłożył nasze rzeczy.
J:Po co to wszystko ? Czemu tu jesteśmy ?- Zapytałam, a chłopak podszedł do mnie i położył swoje ręce na moich biodrach.
H: Kotku chodzi o to że skoro mnie kochasz, a ja kocham Ciebie to chyba nic nie szkodzi na przeszkodzie żebyśmy no wiesz… Oczywiście jeżeli nie chcesz i nie jesteś gotowa to po prostu spędzimy ten wieczór normalnie.
J:I zorganizowałeś to wszystko dla mnie tyko po to żebym miała wspaniały pierwszy raz ? – Zapytałam.
H:Tak, chcę żeby to był dla ciebie wyjątkowy dzień. –Odpowiedział i lekko się uśmiechnął.
J:Dziękuje, jesteś wspaniały. Kocham cię. – Przytuliłam chłopaka.
H:To jaka decyzja ? – Zapytał niepewnie.
J:Chcę tego ale się boje.- Uśmiechnął się i wziął mnie na ręce. Gdy już położył na łóżku powiedział.
H:Nie bój się. Po prostu mi zaufaj. – Skinęłam głową i namiętnie go pocałowałam.


Harry zaczął mnie delikatnie całować. Jego usta najpierw znajdowały się na moich, potem powędrowały na dół, na szyję. Gdy on mnie całował po szyi ja zaczęłam jeździć koniuszkami palców za jego uchem. Czułam, jak się uśmiechnął. Ręką zjechałam bardziej w dół, na jego plecy. Teraz śmielej, całą ręką masowałam jego umięsnione plecy. Hazza przeszedł na drugą stronę szyi, całując ją co raz mocniej. On miał jeszcze na sobie spodnie więc zaczęłam je rozpinać po omacku. Chłopak w odwet zaczął rozpinać moje, delikatnie masując moją nogę. Gdy oboje uporaliśmy się z naszymi cuchami, Hazza zaczął pieścić moje piersi co dawało mi wielką radość. Głośno jęczałam z rozkoszy którą dawał mi mój chłopak. Po chwili pomyłam że musze się mu jakoś odwdzięczyć wiec oboje odwróciliśmy się tak że to ja byłam na górze. Wzięłam w ręce jego przyjaciela i zaczęłam go pieścić. Słyszałam jak Harry cicho jęczał. Po chwili Hazza zrobił szybki ruch i to ja leżałam już pod nim. Chłopak w jednej chwili wszedł we mnie. Wbiłam się rękami w jego plecy i oboje zaczęliśmy głośno jęczeć z rozkoszy. Chłopak poruszał swoim penisem coraz mocniej i mocniej, a ja coraz bardziej jęczałam.  

H:Kotku dochodzę.- Powiedział i przyspieszył swoje ruchy przy czym zaczął z powrotem całować moje ciało.

Gdy Harry doszedł opadł na moje mokre ciało i oboje spokojnie leżeliśmy  we wspólnym orgazmie. Było cudownie – Pomyślałam. Gdy Hazza wyszedł ze mnie położył się po drugiej stronie łóżka i mocno mnie przytulił.
H:Czemu się tak trzęsiesz ? Już po wszystkim. – Zapytał i mocno przytulił.
J:Nie wiem, ale dziękuje to było niesamowite.- Hazza namiętnie mnie pocałował.
H:To ja skarbie ci dziękuje. Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że to ze mną zdecydowałaś się spędzić ten pierwszy raz.- Oboje zaczęliśmy się śmiać.

Chwile jeszcze gadaliśmy i śmialiśmy się ale już później zasnęliśmy oboje.
Gdy rano się obudziłam Hazza spał. Postanowiłam że nie będę go budzić i poszłam do łazienki wziąć prysznic. Gdy się umyłam oczywiście się przebrałam,  rozczesałam włosy i pomalowałam rzęsy. Wyszłam z toalety i poszłam na pomost który znajdował się przed domkiem. Siedziałam i myślałam o wczorajszym patrząc się jak woda rozbija się o skały. Po 20 minutach poczułam znajomy dotyk rąk na moich oczach.

J:Harry.- Powiedziałam, a chłopak schylił się i mnie pocałował.
H:Co tak wcześnie wstałaś i mnie nie obudziłaś ?- Usiadł koło mnie, a ja oparłam się o niego.
J:Nie chciałam cię budzić bo chciałam żebyś się wyspał.- Uśmiechnęłam się.
H:Myśłisz o wczorajszym ? – Pokiwałam głową.- Żałujesz ?- Zapytał, a ja obróciłam się w jego stronę i popchałam go tak żeby mógł się położyć na pomoście. Oparłam ręce o deski pomostu i położyłam się na nim. Pocałowałam go.
J:Oczywiście, że nie. To było najwspanialsze przeżycie w moim życiu.
H:To czemu tak o tym rozmyślasz ?
J:Bo chcę jeszcze raz. – Chłopak poderwał się do góry i wstał, podał mi rękę i też wstałam.- Co robisz ?
H:Spełniam zachciankę mojej królewny.- Poszliśmy do domku.

Zaczęliśmy się namiętnie całować i nawzajem rozbierać. Byłam już pewniejsza i się tak nie bałam. Po chwili oboje byliśmy już w łóżku. Oboje robiliśmy sobie dobrze i znowu to zrobiliśmy. Gdy skończyliśmy byłam bardzo szczęśliwa.
H:Wystarczy ci już ? – Chłopak pocałował mnie.
J:Tak. Jemy coś ? – Zapytałam, a chłopak zaczął się śmiać.
H:Co ty dzisiaj masz takie zachcianki ? Chyba nie jesteś w ciąży ? – Zapytał i oboje zaczęliśmy się śmiać.
J:Raczej za szybko na takie objawy. To co jemy ?
H:A co chcesz  ? Jedyny co ci mogę zaproponować to chleb i Nutella.
J:To ok. Jemy to co mamy.

Chłopak poszedł po nasze jedzenie. Po 10 minutach wrócił z kanapkami. Położył się koło mnie i  zaczęliśmy jeść. Gdy skończyliśmy jeść oboje zdecydowaliśmy, że skoro jest tak ładna pogoda to pójdziemy popływać. Przebrałam się w strój kąpielowy który na szczęście wzięłam i razem z Harrym wskoczyliśmy do wody. Bawiliśmy się tak jak małe dzieci. Wygłupialiśmy się i chlapaliśmy wodą. Gdy się zmęczyliśmy wyszliśmy z jeziora. Ja położyłam się na kocyku, a Harry poszedł po owoce. Kiedy wrócił zaczęliśmy się karmić nawzajem. O 20.00 zaczęliśmy się niestety zbierać. Posprzątaliśmy po sobie i spakowaliśmy się. Na drugą stronę dostaliśmy się łódką. Dobiliśmy do brzegu i ruszyliśmy w stronę auta Hazzy. W drodze dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Dojechaliśmy do mojego domu. Harry wyciągnął moje rzeczy i oboje ruszyliśmy do drzwi. Otworzyłam je i razem z Harrym przywitaliśmy się z moimi rodzicami od których dowiedziałam się że Wera wyszła gdzieś z Zayn’em. Poszliśmy na górę. Chłopak pomógł mi się rozpakować, później włączyliśmy telewizje. O 22.00 Hazza powiedział że musi się zbierać:
Harry Styles
H:Kociak będę już leciał. – Pocałował mnie w szyje.
J:Nie możesz zostać na noc ? – Zapytałam z nadzieją.
H:Niestety nie bo mam jutro wywiad z rana. Muszę lecieć. – Wstał z łóżka, a ja razem z nim.
J:Szkoda, będę tęskniła.- Chłopak podszedł do mnie i objął w pasie. Często to robił, a ja to uwielbiałam bo wtedy oboje zawsze patrzyliśmy sobie w oczy.
H:Zadzwonie do Ciebie jutro. Może gdzieś pójdziemy.

Oboje zeszliśmy na dół. Odprowadziłam Harry’ego do auta gdzie namiętnie mnie pocałował, a później pojechał. Wróciłam  do domu zjadłam małą kanapkę i poszłam się umyć. Przebrałam się w piżamę i położyłam się spać. Jeszcze nim zasnęłam dostałam sms od Hazzy.
- Zapomniałem. Kolorowych snów skarbie-
Odpisałam mu.
- Nawzajem moja ty zapominajko.-

Później już zasnęłam.


Hej. Przepraszam że dodaje ten rozdział dopiero teraz ale miałam problemy z klawiaturą. Oddałam ją do naprawy i bendzie dopiero za dwa tygodnie. Mam teraz takiego jednego gruchota co się na nim ledwo pisze. Będę próbować pisać kolejne rozdziały ale nie obiecuje że codziennie ;( Bardzo was przeprasza. A i jest sprawa. Nie wiem czy spodoba wam się ten rozdziały. Szczerze to nie umiem pisać opowiadań18+ więc nawet nie próbowałam. Dałam tam tylko takie zmianki o tym i mam nadzieje że nie jesteście źli ;)
Ps. No więc skoro nie byliście za bardzo zadowoleni że nie opisałam sceny 18+ to zdecydowałam że spróbuje ją napisać. Nie jest ona idealna i może się wam nie spodobać ale naprawdę piszę takie coś pierwszy raz i dokładnie nie wiedziałam jak się za to zabrać. Wiec za wszystkie błędy, które popełniłam w tej scenie bardzo przepraszam i liczę na wyrozumiałość. ;)











11 komentarzy:

  1. genialne,super!!! z CHĘCIĄ CZEKAM NA KOLNEJNY.
    Z NIECIERPLIWOŚCIĄ BĘDE CZEKAŁA !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Te wzminaki popsuły trochę cały efekt bo nie oddawały do końca ich uczyć i tej miłości. Ale poza tym rozdział mi się bardzo podoba ;D Weny
    Pozdrawiam
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda,ze nie rozpisałaś się przy scenach +18 :( tak na to czekałam :D ale ogólnie bardzo mi się podobała ta część jak wszystkie ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. boski podoba mi się bardzo... zrób coś dla mnie i dodaj szybko następny =]

    OdpowiedzUsuń
  5. superr dawaj następny !

    OdpowiedzUsuń
  6. Pollietta oczywiście musiała nadrabiać.
    I niestety muszę się zgodzić z poprzedniczkami, gdybyś bardziej rozpisała sceny +18 rozdział miałby więcej... uroku ;)
    Poza tym baardzo romantycznie. No i kim jest przyjaciel ?
    [SPAM]
    [...] ale prawda jest taka, że to zawsze byłeś ty. To ciebie miałam na tapecie, to na twoje solówki czekałam- podniosłam spuszczony dotąd wzrok i zauważyłam, że zbliża się w moim kierunku[...]
    jeśli chcesz wiedzieć, co wydarzyło się w czwartym rozdziale, to zapraszam na could-freeze-this-moment-in-a-frame.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na pierwszy twój +18 to było super :D ;*
    Buziaki kochana xx

    OdpowiedzUsuń
  8. KIEDY BEDZIE NASTEPNY ???

    OdpowiedzUsuń
  9. dawaj nasepny dziś !!!
    Ile można czekać

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepraszam za spam
    Zapraszam na nowy rozdział u mnie http://emmma9832.blogspot.com/2013/02/2jestem-ta-sama-osoba.html

    OdpowiedzUsuń
  11. No tym razem jest świetnie. Nie mów że nie umiesz pisać takich scen bo naprawdę świetnie Ci to wyszło.
    Pozdrwiam
    Ada

    OdpowiedzUsuń